Główny Natura

Reklama

Kategoria:

Natura

Co zawierają ryby?

O tym, że warto jeść ryby, lekarze i eksperci przekonują od lat. Są nie tylko źródłem pełnowartościowego białka, ale też kwasów omega-3, witamin (takich jak A, B, D oraz E), składników mineralnych (fosforu, siarki, chloru, potasu, sodu, magnezu, wapnia i żelaza) oraz mikroelementów (miedzi, cynku, manganu i jodu).

Mimo że zdrowe, nie wszystkie ryby są polecane dla pewnych grup osób czy dzieci. Które z nich lepiej więc omijać szerokim łukiem?

Panga

Jedną z popularniejszych, ale zaliczanych do najmniej zdrowych ryb w Polsce, jest panga. Mimo że chętnie kupowana, jest ona nazywana wręcz najgorszą rybą. Dlaczego? Ze względu na to, że hoduje się ją w złych warunkach, podaje hormony – gonadotropiny kosmówkowe, a do tego syntetyczne substancje takie jak polifosforany, które pozbawiają je kwasów omega-3.

Tilapia

Drugą z ryb, na jakie trzeba uważać, jest tilapia. Polaków przyciąga jej potencjalnie niska cena, jednak zdecydowanie nie można jej nazwać zdrową rybą. Hodowana w Wietnamie tilapia karmiona jest bowiem karmiona soją, mączką rybną, maniokiem, a także syntetycznymi witaminami, a w efekcie u ryby dochodzi do zakłócenia przemiany materii. Mięso tilapii zawiera przez to szkodliwe substancje, które są pozostałościami po procesie metabolicznym.

– **Ryby te mogą zawierać duże ilości niekorzystnych dla człowieka związków, m.in. dioksyny i rakotwórczą rtęć. **Tilapia spożywana raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale nie polecałabym jej dzieciom i kobietom w ciąży – mówiła WP Parenting Emilia Kołodziejska, ekspertka do spraw żywienia.

Ryba maślana

Dużym ryzykiem jest też spożywanie ryby maślanej. Niestety, zdarza się, że prowadzi do zatruć.

– **Szacuje się, że ok 20 proc. osób źle reaguje na rybę maślaną, powodem jest duża zawartość estrów zwanych woskami. **Przyznam, że ja sama rozchorowałam się kiedyś po zjedzeniu tej ryby, gdy byłam nastolatką. Zatrucie pokarmowe trwało trzy dni i nie obyło się bez wizyty u lekarza – podkreśla ekspertka, dodając, że nie poleca jej szczególnie dzieciom, kobietom w ciąży i seniorom.

Tuńczyk, łosoś i śledzie

Kolejny na liście niepolecanych ryb jest tuńczyk. Mimo że zawiera dużo witaminy D oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych, znajdziemy w nim także dioksyny i metale ciężkie. Można go więc spożywać sporadycznie, nie jest jednak polecany dzieciom ani ciężarnym.

Toksyny znajdziemy także w łososiu.

– **Najwięcej toksyn znajduje się w łososiu atlantyckim, a najmniej w dzikich łososiach pacyficznych. **Ale zawiera on znaczne ilości kwasów omega-3 i białka, więc należy go spożywać raz na jakiś czas. Kobiety w ciąży i dzieci mogą spożywać go okazjonalnie. W przypadku śledzi, zazwyczaj jemy je w postaci marynat, które mogą zawierać dużo soli oraz konserwanty. Jedzmy z umiarem, to samo dotyczy dzieci – podkreśla Kołodziejska.

Kiedy i jak wprowadzać ryby do diety dziecka?

Wprowadzanie ryb do diety dziecka można zacząć już w siódmym miesiącu jego życia. Warto podawać ją maluchowi raz lub dwa razy w tygodniu. Na początku jednak po podaniu warto obserwować dziecko, by w razie czego wychwycić ewentualną alergię.

Podana ryba powinna być obrana z ości i dokładnie zmielona, może być dodana do zupy bądź przecieru po upieczeniu, ugotowaniu na parze bądź ugrillowana bez użycia tłuszczu.

Jaką rybę podać? **Wśród najbardziej polecanych wymienia się: dorsza, flądrę, halibuta, mintaja, pstrąga, dzikiego łososia, morszczuka, sandacza, sieję, solę, szprotki i śledzia. **

Niemowlakom i małym dzieciom nie wolno podawać ryb drapieżnych, ponieważ one kumulują więcej szkodliwych substancji i metali ciężkich. Należą do nich m.in. makrela, łosoś hodowlany, panga, maślana, tuńczyk i tilapia.

Odchudzanie nie jest łatwe. Nic więc dziwnego, że szukamy często różnych sposobów, by przyspieszyć ten proces. Jednak po co przepłacać, sięgając po sklepowe czy apteczne specyfiki? Z pomocą przyjdzie patent, który z pewnością doskonale znają nasze babcie.

Niestety nie istnieje jeden magiczny sposób na odchudzanie. Zdrowe żywienie, indywidualnie dopasowana liczba kalorii, regularna aktywność fizyczna, picie odpowiedniej ilości wody oraz dbanie o jakość snu to klucz do zdrowia, skutecznego zrzucania kilogramów oraz lepszego samopoczucia. Są jednak sposoby, które mogą skutecznie wspomóc i przyspieszyć proces zrzucania zbędnych kilogramów.

Oczyszcza jelita i pomaga pozbyć się oponki. Ten koktajl to sprzymierzeniec odchudzania
Jednym z nich są właśnie koktajle. Odpowiednio skomponowane, wspomagają naturalne procesy oczyszczania organizmu, przyspieszają przemianę materii i regulują metabolizm. Jednym z koktajli, który w trakcie odchudzania warto pić regularnie, jest ten z suszonymi śliwkami i kefirem w roli głównej. Aby go przygotować, potrzebujesz:

4 suszone śliwki,
szczypta cynamonu,
pół szklanki kefiru lub jogurtu naturalnego,
płaska łyżeczka świeżo zmielonego siemienia lnianego.

Sposób przygotowania: Wszystkie składniki umieść w pojemniku lub misie blendera i zmiksuj na gładką masę. Możesz ten koktajl pić rano lub jako przekąskę w ciągu dnia. Pozytywnie wpłynie na pracę jelit, zapobiega zaparciom i pomaga usuwać złogi z jelit.

Chcesz, by kilogramy leciały w dół, a boczki znikały w oczach? O tym nie zapominaj
Jest jeden banalnie prosty sposób, który bardzo pomaga w zrzuceniu zbędnych kilogramów. Mowa o picu wody. Wiele osób przekonanych jest, że należy pić dwa litry wody dziennie. Jednak to nieprawda. Ilość wody, którą trzeba wypić to bardzo indywidualna kwestia, która zależy m.in. od wagi oraz trybu życia. Przyjmuje się jednak, że dorosły człowiek potrzebuje ok. 30-35 ml wody na każdy kilogram masy swojego ciała. Trzeba jednak zaznaczyć, że w przypadku upałów lub intensywnej aktywności fizycznej, gdy wzmaga się pocenie, należy pić trochę więcej, by uzupełniać dodatkowo utracone płyny.

Góra lodowa A23a uformowała się w 1986 roku, ale wkrótce osiadła na mieliźnie i pozostała nieruchoma przez ponad trzy dekady. Dopiero niedawno zaczęła przemieszczać się obok Antarktydy.

Według pomiarów, góra lodowa zajmuje powierzchnię 2 885 kilometrów kwadratowych, zawiera około 1 miliona kilometrów sześciennych lodu i waży prawie 1 bilion ton. Dla porównania, słynna wieża Eiffla jest 100 milionów razy lżejsza.

Strony: 1 2

Społeczność naukowa klasyfikuje sagowce, znane również jako sagowce, jako żywe skamieniałości. Te wizualnie przypominające palmy rośliny poprzedziły dinozaury, przetrwały dwa wielkie wymierania i nadal żyją w niektórych miejscach na naszej planecie, zachowując swój pierwotny wygląd.

W nowej publikacji w Nature Ecology and Evoltuion naukowcy ujawnili szczegóły dotyczące tego, jak i kiedy sagowce weszły w symbiozę z bakteriami wiążącymi azot, które pomogły im przetrwać.

Aby odpowiedzieć na te pytania, naukowcy przeanalizowali 178 skamieniałych szczątków sagowców z wielu części świata, w wieku od wczesnego mezozoiku do połowy kenozoiku. Naukowcy określili skład izotopowy skamieniałych liści, w szczególności stosunek azotu-15 do azotu-14, co pozwoliło naukowcom dowiedzieć się, skąd pozyskiwali ten pierwiastek za życia. Jego ilość byłaby niższa w przypadku otrzymywania azotu z gleby i zwiększona w przypadku obecności symbiontów.

Strony: 1 2

Około trzystu kilometrów na południe od linii równika znajduje się najwyższy punkt w Afryce, legendarna góra Kilimandżaro, która jest uśpionym stratowulkanem. Zajmuje powierzchnię ponad 390 hektarów. Niedawno na jego zboczu odkryto roślinę, która przetrwała tu od czasów prehistorycznych.

Rośliną tą jest Senecio kilimanjari. Przez miliony lat ten przedstawiciel flory prawie się nie zmienił. W podobnych zaroślach wędrowały kiedyś starożytne jaszczurki.

Strony: 1 2

W rzeczywistości część wody z jezior infiltruje do gruntu, co często pozostaje niezauważone ze względu na szybką kompensację strat, zwłaszcza podczas opadów deszczu. Materiał dna zbiornika wodnego również ma znaczenie. Jeśli dno jest kamieniste, a szczeliny między kamieniami są minimalne, woda nie będzie w stanie przeniknąć do gruntu w dużych ilościach.

Ponadto w jeziorze gromadzą się osady, takie jak piasek, muł i glina. Hydrolog Joan Wu, która bada strukturę i rozwój zbiorników wodnych na Uniwersytecie w Waszyngtonie, zauważa, że z biegiem czasu zmienia się charakterystyka dna, a drobne cząstki wypełniają duże pory i wgłębienia podczas osiadania.

Strony: 1 2

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska kategorycznie zakazała produkcji i stosowania azbestu chryzolitowego – najpowszechniejszego rodzaju tego materiału, który wchodzi w skład różnych części maszyn, filtrów papierosowych, suszarek do włosów, izolacji domowych itp. Wcześniej materiał ten był już zakazany w pięćdziesięciu krajach świata.

Azbest jest naturalnym materiałem włóknistym, elastycznym i odpornym na korozję, ale przede wszystkim wysoce ognioodpornym.
Naukowcy ustalili, że włókna azbestu rozpadają się na drobne cząsteczki i przenikają do płuc, co wywołuje rozwój chorób onkologicznych. Statystyki tylko w USA mówią o ponad 40 tysiącach śmiertelnych przypadków rocznie związanych z wpływem azbestu.

Strony: 1 2

Reklama